poniedziałek, 11 listopada 2013

Rozdział IV - ZIMNIUTEŃKA!

Dedyk dla Karoliny Stoessel za napisanie pierwszego komentarza :)

---------------------------------------------------------------------------------------------

*Naty*

- Naty przynieś mi wodę. Ma być Z-I-M-N-I-U-T-E-Ń-K-A! - pisnęła Ludmiła. No cóż, takie są konsekwencje przyjaźni z Super Nową. 
- NATY SZYBCIEJ! - wydarła się na całe Studio. Ludzie zaczęli na nią krzywo patrzeć. No cóż się im dziwić. Z jednej strony Ludmiła słynie ze swojej niecierpliwości i swojego talentu. Ruszyłam więc do automatu z napojami, bo nie chciałam się spotkać z jej gniewu, którego NA SZCZĘŚCIE nie poznałam. 
- Cholera - przeklęłam pod nosem. Co było tego powodem? Otóż automat nie chciał dać mi napoju. Zaczęłam w niego walić. Nadal nic. Pozostaje mi jedno. Lecieć do Resto. Oj Ludmiła na prawdę się zdenerwuje. Wybiegłam z placówki. Niespodziewanie wpadłam na dziewczynę. 
- Przepraszam - bąknęłam i biegłam dalej. Wpadłam do knajpki oraz podeszłam do lady. Poprosiłam o butelkę wody. 
- To będzie 2, 50 peso - powiedział bodajże właściciel baru. O kurcze! Nie wzięłam pieniędzy. No to klapa. 

*Violetta*

Wpadła na mnie przed chwilą jakaś dziewczyna. A w ogóle idę tym samym parkiem gdzie poznałam Leona. Usłyszałam muzykę. Ruszyłam w kierunku melodii. Zobaczyłam budynek. Zaparło mi dech w piersiach. Budynek był kolorowy a na nim widniał afisz z wielkim napisem "Stud!o 21". 


Weszłam do środka. Było tu cudownie. Teraz poczułam w klatce piersiowej, taką jakby pustkę, czegoś mi brakowało. Nie mam pojęcia czym było to spowodowane. Ujrzałam tą samą kobietę, którą wybrałam na guwernantkę. Zaczęłam za nią iść, niestety wpadłam na grupę osób. 
- Przepraszam. Jestem Violetta
- Cześć jestem Maxi, Ta ruda to Camila, a ta brunetka to Franceska - odezwał się chłopak w czapce z daszkiem.
- Po prostu Fran - oznajmiła dziewczyna o kruczoczarnych włosach.
- Do mnie mów Cami. Maksymilian powiedział tylko swoje imię w skrócie, a nasze to nie łaska? 
- Może mam powiedzieć jeszcze raz? - zapytał Maxi.
- Wypadałoby - poinformowała go Fran i się uśmiechnęła. 
- No dobrze. Hej Jestem Maxi, ta tutaj - wskazał na rudą - to Cami, a ta ciemnych włosach to Fran. Pasuję? - spytał się ponownie.
- No ok, ok. Violu, mogę tak do ciebie mówić? - Cami zadała pytanie
- Tak, tak.  
- Zapisujesz się do Studia? 
- Ale jak do Studia? Co to jest? Jak zapisać się do Studia i co trzeba zrobić? 
- Studio to oto ten budynek. Uczysz się tutaj śpiewu, tańca, kompozycji. Wszystko co związane z muzyką - odpowiedział Maxi
- Aby dostać się do Studia, należy zdać egzaminy wstępne.  Żeby na nie się zapisać trzeba iść do pokoju nauczycielskiego - wskazał na niebieskie drzwi.
- Musisz zdać egzamin ze śpiewu, przy czym skomponować własną piosenkę - wtrąciła Cami - oraz pomyślnie zdać egzamin z tańca. To nie lada wyzwanie, zwłaszcza przy Gregorio, 
- Jednak i tak bym nie mogła przystąpić do egzaminów wstępnych. Mam zbyt opiekuńczego ojca, więc...
- Rozumiemy. Będziemy się już zbierać na zajęcia. Cześć - No i cała trójka odeszła od mnie.


*Cami*

Kiedy już odeszliśmy od Violetty, zaczęliśmy mówić. 
- Czyli mam rozumieć, że Viola jest koleżanką Leona - zaczęłam 
- Na to wygląda. Patrzcie kto idzie - spojrzeliśmy w stronę wejścia do Studia. Stał w nich nie kto inny, jak Leon. Na horyzoncie nie było widać Ludmiły... a jednak! Wydarła się na Naty. ~ Ach te jej wybuchy złości ~pomyślałam
"Przyjaciółka" Ludmiły wręczyła wodę. Naty odeszła. Czasami mi jej szkoda, no ale cóż taki wybrała sobie los. 


Następnie Ludmiła ruszyła do auli, wcale nie zwracając uwagi na Leona. 
Violetta zapatrzona w ekran swojego telefonu kierowała się w stronę wyjścia. Czym się to skończyło? Violetta wpadła na Leona. Chwilę o czymś pogadali i wyszli z Studia. 

---------------------------------------------------------------------------------------------

Koniec Rozdziału!

Co się zmieni w relacjach Leona i Violi?
Czy Viola zapisze się do studia? 
Czy Violetta utrzyma kontakt z Maxim, Fran i Cami?
Kiedy wróci German?

Tego się dowiecie w następnym rozdziale ^^ 
Zaraz się biorę za pisanie kolejnego rozdziału bo mam dziś wyjątkową wenę. 
Do następnego :3

Kolejny Szantaż (ZUA JA 'O') 

1 Komentarz = Nowy Rozdział ^^


1 komentarz: